O mnie
Cześć,
Jestem Jagna i jestem Kucykiem. Kiedyś zostałyśmy pozostawione na pastwę losu na działce wystawionej na sprzedaż na obrzeżach Warszawy.Były właściciel pozostawił je tam licząc na to że same sobie poradzą. Od czasu do czasu karmili je okoliczni przechodni, od czasu do czasu ktoś podał im wody. W końcu zainteresowała się nimi trójka dzieci, które ową nieprawidłowość zgłosiły swojej mamie. Przez parę dni karmili je i poili.W czerwcowy upał nie jest łatwo zwierzętom przeżyć bez wody. Zgłosili się do nas a my przeprowadziliśmy interwencję i kucyki przyjechały do nas. Zaniedbane, niedożywione, zarobaczone a jeden z nich bardzo ochwacony. Nie mieliśmy pomysłu jak je nazwać i postanowiliśmy dać im imiona dzieci, które w ogromnym stopniu przyczyniły się do ich uratowania – Franek, Jagna i Helenka. Jesteśmy z nich bardzo dumni, to cudowne że dzieci były na tyle empatyczne i pomocne w stosunku do naszych braci mniejszych. Dziękujemy <3