O mnie
.
Mango został wykupiony przez nas w listopadzie 2019 roku. Urodził się zdrowym koniem, ale z biegiem czasu zaobserwowano u niego przykurcz w przedniej kończynie. Mango pojechał do kliniki na zabieg przecięcia głowy ścięgna zginacza głębokiego – niestety lekarz popełnił błąd i zamiast tego przeciął mu mięsień międzykostny i niestety sprawił, że Mango najprawdopodobniej do końca życia nie będzie całkowicie zdrowy. Błąd człowieka skończył się dla niego kalectwem. Mango mimo tego radzi sobie naprawdę dobrze, czasem utyka na swoją chora nogę, ale rzadko. Obecnie, nauczył się tak żyć i tak poruszać, by nie odczuwać bólu i dyskomfortu. Mango przyjechał do nas w sierpniu 2020 roku, ponieważ poprzednie 9 miesięcy spędził na rehabilitacji w Szczecinie. Jego stan jest stabilny, jest takim „elegantem”, jest delikatny i bardzo spokojny. W stadzie jest najlepszym kolegą Romea.
